niedziela, 13 lutego 2011

Poszukiwania chleba, poszukiwanie idealnej skórki.


Patrycja wynalazła chleb, chleb odnaleziony przez Daniela Leadera ... a ja znalazłam chleb bliski ideałowi.


Czemu bliski, a nie idealny? Odpowiedź jet prosta. Płynie we mnie francuska krew i to pszennych, nie koniecznie puchatych, ale jednak lżejszych chlebów mi potrzeba. Za to ten chleb sprawił, że wśród żytnich jego zaczęłam najwyżej poważać.

Nie powiem, dokonałam w nim kilku zmian, ale nawet pomimo nich myślę, że jest bliski oryginałowi. No dobrze, zmian, ale jakich? Po pierwsze, zwiększyłam ilość mąki, a dokładnie dodałam do całej receptury 100 g mączki słodowej plus tą, którą omączyłam blat, by uformować bochenek. Nie było jej wiele, ale też nie szczypta.

I oczywiście nieocenione składanie ciasta. Od pewnego czasu każda pierwsza fermentacja w moim domu nie może obyć się bez przynajmniej jednego złożenia ciasta. Wpływa to na siłę ciasta, a dzięki temu miąższ jest bardziej sprężysty i mam wrażenie, że zachowuje więcej wilgoci.


Sama nie wiem czy to w pełni zasługa składania, ale tak mi podpowiada ... hmmmm, doświadczenie. To może za dużo powiedziane, ale tych kilka przypadków właśnie tak mi podpowiedziało. Nadal jednak nie wiem, czemu skórka na moich chlebach pęka "w pajączki" . Wyjmuję je piękne i gładziutkie, ich skórka aż lśni, ale już po kilkunastu minutach zaczyna zapadać się i pękać. Na smak nie wpływa to zbytnio, ale jednak ... jako perfekcjonistka powiem, że czuję się trochę ... sfrustrowana i ciut ciut nieszczęśliwa. Czy ktoś wie o co chodzi?


Przepis znajdziecie tutaj i u Gospodyni.

Smacznego.

11 komentarzy:

Amber pisze...

Nie wiem czy to chleb bliski ideałowi,ale dla mnie jest wspaniały! Uwielbiam widok chleba, wyobrażam sobie jego skórkę, zapach...
Idealna aromaterapia!

wiosenka27 pisze...

To co ja mam powiedzieć. Twój wygląda jak pięknie naciety a mój? Rozlał się nna wszelkie mozliwe strony:))A le i tak się cieszę, że go upiekłam:)

ptasia pisze...

:) Prego: http://cosniecos.blox.pl/2011/02/Weekendowa-Piekarnia-105-zytni-chleb-polski.html
Mój nie pękł w ogóle, ale te dziury...

Patrycja pisze...

Najwspanialsze jest to, że wszystkie te chleby są tak różne, każdy inny, czasem nieco zmodyfikowany, osobisty. Ale ze wspólnym mianownikiem:-)
Tili potężny, zacny bochen upiekłaś:)

Waniliowa Chmurka pisze...

Śliczny chlebuś, muszę sprawdzić na sobie.

etrala pisze...

jest genialny, taki ma cudny miąższ !

Maggie pisze...

I ja tez upieklam - wprawdzie w foremce (bo kamien kupilam dopiero w niedziele, a koszyka jeszcze nie posiadam), ale jednak :)
http://maggiegotuje.blogspot.com/2011/02/chleb-prawie-idealny.html

Jswm pisze...

Ratunku! zagniatam to ciasto w mikserze i wychodzi bardzo twarde, właściwie hak go nie łączy tylko dzieli na grudy...co robić? dodać wody??

Tilianara pisze...

Jswm, tak, chyba dodać wody, choć sprawdź czy wszystko dobrze odmierzyłaś, bo to ciasto raczej z tych wilgotnych jest. Nawet w zaproszeniu i u Patrycji sugerowałyśmy, by zmniejszyć ilość wody, ale wiadomo jak to jest z mąkami - raz suchsze raz wilgotniejsze, więc i różną ilość wody potrzebują. Powodzenia :)

Jswm pisze...

Dzięki!
mam okropne podejrzenie, że go zmarnuję :(
wydaje mi się, że dobrze wszystko zważyłam, może to kwestia mąki? mam pszenną chlebową z Marks& .. ostatnio nie wyszedł mi Tatterowiec :(

Tilianara pisze...

Jswm, i jak poszło? Można gdzieś podpatrzyć Twój chlebek? :)