
Właśnie trwa 84 wydanie
Weekendowej Piekarni, gospodarzy nam
Olciaky, która zaproponowała wyrolowaną kanapkę. Przyznam szczerze, że składniki nadzienia nieco mnie wystraszyły, ale po krótkiej wymianie maili z
Margot zdecydowałam się
spapugować. Pesto to był strzał w dziesiątkę. Do tego plastry szynki parmeńskiej, mogłam sobie na to pozwolić,
Margot jako wegetarianka nie ;-), mniejsza niż w przepisie ilość wody do 330ml (66% hydracji ciasta) i dodatek razowej mąki orkiszowej, zamiast części chlebowej (140g). Zmniejszyłam też ilość drożdży do 6-8g, a za to wydłużyłam fermentację i wyrastanie. Ufff. Spytacie czy nadal mówimy o tym samym przepisie. Zobaczcie sami, oto ona! Wyrolowana kanapka. Prosta, szybka, efektowna. Zrobiła furorę na lunchu w pracy. To było jej pięć minut. Dosłownie, bo potem zniknęła w wygadanych paszczach współpracowników. Dała się wyrolować. Nie to co ja.

Na przyszłość dałabym więcej pesto tak by ciasto ładnie się skleiło, mimo obecności szynki. Dodatek mąki orkiszowej dodał tu organicznego szlifu. Zmniejszenie ilości drożdży i dłuższa fermentacja pogłębiły smak. A woda? Ona lubi płatać nam ostatnio figle. Przepisy na moje pesto znajdziecie
tutaj i
tutaj. A może wymyślicie całkiem własne nadzienie.

Dziękuję gospodyni za wspólne pieczenie. A was zapraszam do pieczenia to wydanie jeszcze trwa! I czekam na linki do podsumowania!
ja ją kiedyś zrobię! ale teraz nie mam miejsca w pieczeniowym menu :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie ją wyrolowałaś ;). U mnie jest właśnie w piekarniku :)... Zobaczymy co z niej wyrośnie ;)... Oczywiście, nadzienie też nieco zmieniłam (ale ja zdecydowanie nie jestem wege) i zmniejszyłam ilość wody, dodając tylko 350 g. Degustacja za kilka minut ;D...
OdpowiedzUsuńA oto link do moich kanapek, wzbogaconych o paprykę, pieczarki i zielony koperek :
OdpowiedzUsuńhttp://muffingirl.blox.pl/2010/09/Wyrolowana-kanapka-czyli-Weekendowa-Piekarnia-84.html
Pozdrawiam serdecznie - muffingirl
Jako że ja na bank będę powtarzać kanapki, bo już mam na nie zamówienie, to wypróbuję następnym razem z pesto i szynką!
OdpowiedzUsuńA Viri: to niedobrze zaplanowane ;-)
OdpowiedzUsuńAda: czekamy na twoją kanapke.
Mufiingirl: dziekuję za pieczenie.
Korniku: koniecznie z taka długodojrzewającą jak włoska czy hiszpańska, jest pyszna.
Ładna ta kanapka i z pesto musiała świetnie smakować!:)
OdpowiedzUsuńPięknie ją wyrolowałaś!
OdpowiedzUsuńPesto samo bym zjadła,zanim bym zrolowała w kanapce...
A ja nie dam rady upiec kanapek.Zaczaję się na następną edycję WP.
o jak wyrolowana , bardzo ładnie jej z maka orkiszową
OdpowiedzUsuńAleż ładnie ją na zielono wyrolowałaś. Szkoda, że nie jestem Twoją współpracownicą i nie mogłam się poczęstować! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chętnie bym z Tobą pracowała jak tak innych rolujesz kanapkami.
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńWidać gazetowym przepisom nie można do końca wierzyć, moje nadzienie będzie z mozarellką i wędlinką, wrzucę też jeszcze pomidorka:)
Moja bd jutro w GCH
Buziaki
super jest to nadzienie z pesto :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ta zieleń w tej rolowanej kanapce :)
OdpowiedzUsuńI ja upiekłam pyszna jest :)
Bardzo smakowicie wyrolowałaś tą kanapkę :) Ja swoje raczej zawinęłam, niż wyrolowałam, ale to dlatego że napchałam do nich masę nadzienia i to raczej sypkiego :) Dziś im cyknę fotki to w końcu pokażę i to i poprzednie wydanie WP :)
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko :)