środa, 4 sierpnia 2010

Podsumowanie WP #81 i Zaproszenie WP #82.



To był niezapomniany lipiec. Na przemian a to gorąc a to deszcz lejący się z nieba, a ja swoje pierwsze dni oswajałam się w nowej pracy. Dlatego wybaczcie, że zniknęłam na tak długo. Bo choć pieczenia i gotowania i tak było wiele w mojej kuchni, nie pozostało mi już sił na dzielenie się tym w wirtualnym zakątku.

Teraz jednak wracam na dobre, a ciągnie mnie tutaj tym bardziej ten niezwykły cytrynowy aromat unoszący się wszędzie wokoło. Bułeczki jakie Majanka nam zaproponowała na lipcowe wydanie wyskakują z każdego kąta, więc nie mogłam ich nie upiec, choćby ostatniego dnia lipca. I tak w sobotę upiekłam bułeczki i już wiem, czemu ta lista poniżej jest taka długa :)

Majanko jeszcze raz dziękuję Ci za wspaniałą propozycję i pełne ciepła gospodarzenie :*

Podsumowanie WP #81

Abbra z Moje kucharzenie
A.Grey ze
Spiżarni

Amber z Cina
Atinka z Tak sobie pichcę
Bea z Bea w kuchni
Ewelosa z Mój mały świat
Eve z Lubię to ... gotowanie!
Daga z Z piekarnika ... i nie tylko
Iv z Ko ko ko
Joanna Kuchareczka z Moje domowe wypieki
Kabamaiga ze Sto kolorów kuchni
Kornik z Kornik w kuchni
Kuba z Kuba pichci
Majanka z Majanowe pieczenie
Monika z W kuchni można mi wszystko
N_Zak z Kuchennej szkoły przetrwania
Olciaky z Galerii chleba
Ptasia z Coś niecoś
Wiosenka27 z Eksplozji smaku

Oraz ja, co zaprezentuję już wkrótce :-)

Jeśli kogoś pominęłam, z góry przepraszam i proszę - dopiszcie pod tym postem, a ja poprawię :-)


Zaproszenie WP #82

W sierpniowym wydaniu gospodarzyć nam będzie Oczko, a gospodarzyć nam będzie nad wyraz różnorodnie. Czy ktoś by pomyślał, że na drabinę można wejść na wiele sposobów? Może i nie, ale w kuchni wszystko jest możliwe. Wystarczy piekarnik i trochę inwencji, a parada smaków gwarantowana. Będzie więc i wytrawnie i słodko, a nawet wytwornie skoro to nie o pospolitej "drabinie" mówimy, a o francuskim "fougasse". Powtórzę więc za Oczkiem: niech Wam się upiecze i od siebie dodam: Smacznego!

Przepis poniżej i u Gospodyni.

Chlebek-drabina vel Fougasse
(2 bochenki)

Składniki:
1 3/4 szklanki mąki uniwersalnej
1 3/4 szklanki mąki chlebowej
1 1/2 łyżeczki soli
4 1/2 łyżeczki drożdży instant*
1 łyżka miękkiego masła
3 łyżki mleka w proszku**
4 1/2 łyżeczki cukru
1 szklanka wody (temperatura 32-38 stopni Celsjusza)

Nadzienie:
Tapenada
Gęsty sos pomidorowy z plasterkami chorizo lub innej ulubionej kiełbasy
Przecier z grzybów
Przecier z anchois
Siekany czosnek z pietruszką
Ser kozi
Roquefort z rozgniecionymi orzechami włoskimi

A ode mnie:
Pesto
Mozarella z cząstkami pomidorków koktajlowych
Feta z pieczoną papryką
Pasta z pieczonej papryki, suszonych pomidorów i chilli
Kawałki cukinii z koperkiem i piniolami
Caponata

lub na słodko z owocami czy gęstymi dżemami albo z samym cukrem, np. perłowym.

Do posmarowania (opcjonalnie):
1 jajko, rozmącone
sezam
cukier

Przygotowania: Przesiać mąkę z solą do misy miksera, dodać drożdże, a potem masło i wyrabiać na średnich lub niskich obrotach, stopniowo dodając mleko w proszku i cukier. Powoli wlewać wodę i wyrabiać ok. 5-10 minut, aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów naczynia. Wyjąć ciasto, położyć na blacie i zostawić na 10 minut.
Przełożyć z powrotem do misy i wyrabiać na średnich obrotach przez ok. 15-20 minut, aż ciasto będzie miękkie i elastyczne (można zrobić tzw. próbę szyby - czyli rozciągnąć kawałek ciasta, aż utworzy cieniutką, na wpół przezroczystą membranę). Wyrobione ciasto uformować w kulę i włożyć do misy na ok. 45 minut do wyrastania***, aż podwoi swoją objętość.
Po tym czasie delikatnie wyjąć ciasto, podzielić je na dwie części (po ok. 1/2 kg) i uformować 2 gładkie kule. Przykryć wilgotną ściereczką i odstawić na blacie do podwojenia objętości, na ok. 20-25 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik do 220 stopni Celsjusza (IMO z kamieniem, czyli na minimum godzinę wcześniej).
Gdy kule podwoją objętość, przebić je, uformować w kształt prostokąta o wymiarach ok. 10 cm x 25 cm. Na połowie ciasta, wzdłuż dłuższego boku rozsmarować wybrane nadzienie, zostawiając wolny brzeg ok. 1,5 cm. Drugą połówkę ciasta ponacinać ostrą żyletką (IMO nóż może się tutaj nie sprawdzić) na całej długości w 4-6 miejscach, dokonując ukośnych nacięć. Złożyć ciasto, by nacięcia były na górze, a brzegi docisnąć, by się dobrze zlepiły.
Posmarować jajkiem (ew. mlekiem, wodą z cukrem lub wodą z mąką), posypać sezamem lub cukrem (lub inną ulubioną posypką) i wstawić do pieca. Piec przez 20 minut z parą. Studzić na kratce.

* jeśli użyjemy drożdży świeżych lub suszonych, najpierw trzeba zrobić z nich rozczyn - wymieszać je z kilkoma łyżkami wody, częścią cukru i garścią mąki. Odłożyć na 15-20 minut do ruszenia.

** ja zwykle zamiast mleka w proszku i wody, daję mleko, a dosypuję podobną ilość mąki ile było w przepisie mleka w proszku - tutaj pewnie dosypię 2 czubate łyżki.

*** należy uważać by ciasto w czasie wyrastania nie leżało w przeciągu ani w chłodnym miejscu.


Źródło: Peter Mayle i Gerard Auzet "Wyznania Francuskiego Piekarza"

Smacznego.

15 komentarzy:

Majana pisze...

Dziękuję za wspólne pieczenie bułeczek w ramach Weekendowej Piekarni. Bardzo się cieszę,ze tyle osób je upiekło:))

Pozdrawiam serdecznie:)

abbra pisze...

A to moje bułeczki - były pyszne !

http://mojekucharzenie.blox.pl/2010/07/Buleczki-delikatnie-cytrynowe-WP81.html

pozdrawiam serdecznie ! :)

viridianka pisze...

a ja się cieszę jak nie wiem co na tą drabinę, tylko żebym nie zapomniała bo mam masę nowych pomysłów i pyszności ostatnio do pieczenia (:

Gosia Oczko pisze...

No to... zapraszam, no nie? ;)

buruuberii pisze...

Dziewczyny, juz wypisywalam u Oka, ze czas sie przestac lenic i upiec chleb o tajemniczej nazwie :-)

Pozdrawiam wszystkie piekerki cieplo!

Tilianara pisze...

Majanko, i ja Ci dziękuję za tę pyszną propozycję :* Ściskam :)

Abbro, dopisałam już i cieszę się ogromnie, że piekłaś z nami :)

Viri, to ja będę przypominać :)

Oczko, he he he, no ba, i ja zapraszam ... już jutro :)

Basieńko, a pewnie, lenić się nie wolno i za drabinę się trza zabrać :) Ściskam cieplutko :)

viridianka pisze...

już nie trzeba Tili (;
mam dobrą pamięć całe szczęście i taka pyszność nie mogła długo czekać, oto moje Fougasse:
http://cioccolatogatto.blox.pl/2010/08/Fougasse.html

buzia.

ewe.kott pisze...

Kolejny aromatyczny bochenek się szykuje :)
Weekend się zbliża, a więc i więcej czasu na kuchenne przyjemności...
Pozdrawiam serdecznie!

ptasia pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Iv pisze...

Zrobiłam: http://ko-ko-ko.blogspot.com/2010/08/fougasse-z-nadzieniem-wp-82.html
wyszło super! na pewno jeszcze spróbuje z innymi nadzieniami

Waniliowa Chmurka pisze...

Jestem w tyle o 3 wpisy.
Ale wstyd!:D

wiosenka27 pisze...

Chlebki są przeyszne, zrobiłam dwa, zniknęły błyskawicznie i będę robic następne z innym nadzieniem:)
Dziękuję za tewn wspaniały przepis:)
Pozdrawiam:)
http://eksplozjasmaku.blox.pl/2010/08/Chlebek-drabina-vel-Fougasse.html

ewe.kott pisze...

Upieczone! podzieliłam na 4 chlebki, wyszły cudownie sycące i przepyszne... zwłaszcza te z jabłkami :))
a oto mój wyczyn :)
http://lubietogotowanie.blogspot.com/2010/08/fougasse-weekendowa-piekarnia-82.html
Pozdrawiam serdecznie!

mania179 pisze...

Zrobiłam ;d i przy okazji debiut w WP.
http://slodkieinspiracje.blogspot.com/2010/08/chlebek-drabina-wp-82.html

a.grey pisze...

http://awyrlwyd.blogspot.com/2010/08/fougasse.html
Pozdrawiam!