Dzisiaj jest niezwykły dzień. Światowy Dzień Chleba to okazja do upieczenia własnoręcznie wyrobionego bochenka, domowych bułeczek, czy czego tylko dusza zapragnie. W planach był wspaniały chleb na zakwasie, z jogurtem i suszonymi śliwkami ... aż ślinka ciekła. Ale nastawiony wczoraj wieczorem zaczyn i odświeżony zakwas dzisiaj miały tylko kilka bąbelków i zupełnie nie zapowiadały jakby chciały współpracować.
Od czego są jednak przepisy na chlebowe awarie? Szybko więc plany zmienione, a jeden z najszybszych chlebków mógł pojawić się w domu. Jeśli więc jak i ja macie dziś czy będziecie mieć w przyszłości jakąś awarię, polecam ten chlebek, zaproponowany nam już kiedyś w WP przez A.Grey. Chrupka skórka, miękki miąższ, delikatny w smaku - po prostu doskonały gdy brak czasu albo gdy zakwas postanowi się Wam lenić :)
Nie ma znaczenia czy domowy chleb będzie na zakwasie czy na drożdżach, i tak będzie lepszy niż nawet najlepszy chleb ze sklepu. Smak i zapach są niezapomniane, a uczucie satysfakcji gdy z rozgrzanego pieca wyjmujemy parujące pieczywo jest po prostu niezastąpione.
Zapraszam Was również na fejsową odsłonę Gospodarnego Szczęścia :) Pochwalcie się jakie wspaniałe wypieki dziś pojawiają się w Waszych domach.
Farmhouse loaf
przygotowanie ciasta - około 15 minut
wyrastanie ciasta - 45 minut
ostateczne wyrastanie - 20 minut
pieczenie - około 30 minut
Składniki:
500 g mąki chlebowej
2 łyżeczki drobnej soli morskiej
15 g świeżych drożdży
1 łyżeczka drobnego cukru
300 ml letniej wody
Przygotowanie: Przesiać mąkę i sól do dużej miski, zrobić pośrodku dołek. W małej miseczce wymieszać drożdże z cukrem i 2 łyżkami wody. Mieszać do rozpuszczenia, następnie pozostawić na 2 minuty - powinno się lekko spienić. Wlać do dołka w mące wraz z pozostałą wodą. Szybko wymieszać drewnianą łyżką. Przenieść ciasto na lekko obsypany mąką blat i zagniatać przez około 10 minut, aż stanie się gładkie i elastyczne.
Uformować kulę i przełożyć do naoliwionej miski. Pozostawić pod przykryciem w ciepłym miejscu na około 45 minut, do podwojenia objętości. Po tym czasie przenieść ciasto na blat i krótko zagnieść.
Następnie uformować prostokąt, złożyć boki do środka i przełożyć do lekko naoliwionej foremki.
Foremkę umieścić w dużym foliowym worku i odstawić do wyrośnięcia na około 20 minut. Ciasto powinno urosnąć powyżej krawędzi foremki.
Nagrzać piekarnik do 220 st C (200 termoobieg). Chleb lekko oprószyć mąką i piec przez 30-35 minut. Upieczony bochenek ostukany od spodu powinien wydawać głuchy odgłos. Jeśli to konieczne, dopiekać chleb (już bez foremki) przez 5 minut. Studzić na kratce.
Źródło: przepis z magazynu "Delicious"
Smacznego.
8 komentarzy:
nadal jeszcze nie wychodowalam swojego zakwasu,ale czyz drozdzowe pieczywko tez nie jest piekne i pyszne???
Cudowny bochenek Tili :) i ciesze sie na WP :) moze uda mi sie czasem dolaczyc :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Kradniemy przepis bo taki piekny w tak krotkim czasie... Genialny!!!
Witaj i już nie znikaj, dobrze?
:)
Tili, u mnie też przygody z zakwasem :) Z rozpędu zamiast po dokarmieniu odłożyć go w ciepłe miejsce schowałam z powrotem do lodówki...
Z pomocą przyszedł mi wypatrzony już jakiś czas temu przepis na chleb drożdżowy z dodatkiem piwa. Wyszedł wspaniały! Okrągły jak Twój :)
Domowy chleb, jego zapach i smak są nie do podrobienia!
Pozdrawiam ciepło!
też niedawno piekłam ten chleb, bo mój zakwas bardzo się na mnie pogniewał i jakoś nie po drodze było mi do tej pory nastawić nowy ;)
Piekłąm kiedyś ten chlebuś z WP:) .... jest naprawdę pyszny:) pozdrawiam Jolanta Szyndlarewicz
Gosiu, pewnie, że drożdżowe też dobre. Sama czasem nie mam czasu i ratuję się drożdżowym. Wiem przynajmniej co w nim jest :)
Dario i Janku, a proszę bardzo i niech Wam idzie na zdrowie :) Cieszy mnie to bardzo :)
Poluś, dobrze :*
Ewe, wiesz, ten chlebek też można z piwem upiec, albo z serwatką, a myślę, że też tak jak u Ptasi dzisiaj było, z sokiem z ogórków kiszonych :) Ba! nawet z winem, choć z winem to ja raczej zakwasowce piekę :)
Ola, to widzę, że mamy podobne problemy z zakwasem. Może to taki bunt - ucięmiężonych zbyt ciężką pracą zakwasów ;D
Jola - prawda :) Pamiętam :)
Well done! Dziekuje za udzial w Word Bread Day. Mam nadzieje, ze za rok ponownie wezmiesz udzial w akcji.
Prześlij komentarz