Witajcie Drogie Piekarki i Drodzy Piekarze :)
Wybaczcie, że wpadam tak na chwilkę, ale prac tyle się nazbierało, że ledwie znajduję chwilkę na cokolwiek poza najważniejszymi obowiązkami. Więc tak na szybciutko, w maju, najpiękniejszym miesiącu roku gospodarzy nam Gosienkah z Mojego Podwórka, ze wspaniałą propozycją pit, które już widzę do dań z grilla :)
Piękne podsumowanie i zaproszenie nadrobi już jutro Gospodarna Narzeczona, dzięki naszemu Piekarniczemu Aniołowi z naszego Piekarniczego Trio :)
Bawcie się dobrze Moi Drodzy :)
Uwaga uwaga tu Gospodarna Narzeczona nadaje zza miasta. Za oknem zbiera się na burzę i oczy jakoś same się zamykają. Niestety trzeba trwać na posterunku. Kolejny miesiąc wypieków za nami. Tym razem niewiele osób skusiło się na nasze propozycje, a ściśle dwie tu widzę. A szkoda, bo przepisy od mojego Szkutnika, to zawsze chleby wyjątkowe. Pszenny z foremki od dawna towarzyszy nam w wyprawach na ziemię jako ten dobry chleb do kanapek, a żytnie bułki są (no spójrzcie same/sami i tu powinno pojawić się apetyczne zdjęcie, ale komputer zza miasta odmawia połączenia FB) po prostu przepiękne. Gdy Szkutnik z zapałem hebluje, wiórami ścieląc połać piszę to krótkie podsumowanie i śpieszę z kolejnymi propozycjami. Życzę Wam pięknej wiosny i nie zapominajcie nagrzać od czasu do czasu piekarnika.
Miodowy pszenny foremkowy i żytni na pszennym zakwasie piekły:
Chrupnij z bloga Chlebuś: tu i tu
Ptasia z bloga Coś Niecoś: tu i tu
a.grey z bloga Spiżarnia: tu
i po wielokroć Szkutnik, ale to chyba się nie liczy. Bardzo dziękuję Piekarkom w imieniu Szkutnika, a tych co się zgapili, mogę tylko pożałować, bo to pyszne chleby były.
Wraz z Gosienkah z Mojego Podwórka zapraszam do pieczenia w maju. Nasza majowa Gospodyni wybrała proste, ale jakże wdzięczne chleby pita. Już widzę je nadziane pysznym hummusem z młodych buraków w towarzystwie nowalijkowej sałatki i chrupiących falafeli. A wy?
Uwaga uwaga tu Gospodarna Narzeczona nadaje zza miasta. Za oknem zbiera się na burzę i oczy jakoś same się zamykają. Niestety trzeba trwać na posterunku. Kolejny miesiąc wypieków za nami. Tym razem niewiele osób skusiło się na nasze propozycje, a ściśle dwie tu widzę. A szkoda, bo przepisy od mojego Szkutnika, to zawsze chleby wyjątkowe. Pszenny z foremki od dawna towarzyszy nam w wyprawach na ziemię jako ten dobry chleb do kanapek, a żytnie bułki są (no spójrzcie same/sami i tu powinno pojawić się apetyczne zdjęcie, ale komputer zza miasta odmawia połączenia FB) po prostu przepiękne. Gdy Szkutnik z zapałem hebluje, wiórami ścieląc połać piszę to krótkie podsumowanie i śpieszę z kolejnymi propozycjami. Życzę Wam pięknej wiosny i nie zapominajcie nagrzać od czasu do czasu piekarnika.
Podsumowanie WP#128
Miodowy pszenny foremkowy i żytni na pszennym zakwasie piekły:
Chrupnij z bloga Chlebuś: tu i tu
Ptasia z bloga Coś Niecoś: tu i tu
a.grey z bloga Spiżarnia: tu
i po wielokroć Szkutnik, ale to chyba się nie liczy. Bardzo dziękuję Piekarkom w imieniu Szkutnika, a tych co się zgapili, mogę tylko pożałować, bo to pyszne chleby były.
Zaproszenie WP#129
Wraz z Gosienkah z Mojego Podwórka zapraszam do pieczenia w maju. Nasza majowa Gospodyni wybrała proste, ale jakże wdzięczne chleby pita. Już widzę je nadziane pysznym hummusem z młodych buraków w towarzystwie nowalijkowej sałatki i chrupiących falafeli. A wy?
Chleby pita
1 1/8 szklanka ciepłej wody
1,5 łyżeczki cukru
15 g świeżych drożdży
1 łyżka oliwy
3 szklanki mąki
1 łyżeczka soli
Przygotować zaczyn z drożdży, wody i cukru, odstawić go na 10 min.
Po tym czasie dodać oliwę, sól i 2 szklanki mąki. Wymieszać i dodać
ostatnią szklankę mąki. Zagnieść miękkie, elastyczne ciasto (jeśli
trzeba można podsypać je jeszcze małą ilością mąki, tak, aby ciasto się
nie kleiło. Odstawić ciasto do wyrośnięcia na godzinę. Na lekko
obsypanym mąką blacie uformować ciasto w podłużny wałek i następnie
podzielić je na 8 części. Z poszczególnych kawałków uformować kulki i
umieścić pod wilgotną ściereczką. Kulki po kolei rozwałkować na krążki
(nie mogą być zbyt cienkie). Przykryć je ponownie wilgotną bawełnianą
ścierką, upewniając się, że poszczególne krążki nie przykleją się do
blatu (podsypać mąką) - mała instrukcja do podglądnięcia na stronie, gdzie znalazłam przepis - tutaj
Pozostawić do wyrośnięcia na 30 min. W tym czasie nagrzać piekarnik
do 250 stopni, umieścić partiami na kartce wyłożonej papierem do
pieczenia (ja tego nie zrobiłam przy pierwszej partii i ciasto wrosło w
kratkę :-)). Piec ok 4-5 min, do momentu aż będą zrumienione. Wyjąć z
piekarnika i studzić pod wilgotną ściereczką .
Po ostygnięciu można je przechowywać w woreczku w lodówce przez kilka dni lub zamrozić.
Przed podaniem ponownie odgrzewać przez kilka minut w piekarniku (ale w mniejszej temperaturze) i podawać z dowolnymi dodatkami.
Agnieszka z "Kuchenne popisy"
a.grey z "Spiżarnia"
Chrupnij
Phalange z "Wysokie mniamanie"
Tofka z "Para w kuchni"
oraz gospodyni tego wydania Gosienkah z "Z mojego podwórka".
Dzięki za wspaniałe pieczenie :)
Podsumowanie WP 129 - Chleby pita
Agnieszka z "Kuchenne popisy"
a.grey z "Spiżarnia"
Chrupnij
Phalange z "Wysokie mniamanie"
Tofka z "Para w kuchni"
oraz gospodyni tego wydania Gosienkah z "Z mojego podwórka".
Dzięki za wspaniałe pieczenie :)
12 komentarzy:
Kiedyś próbowałam zrobić chlebki pita, ale zaliczyłam porażkę, może znów się odważę :)
Niestety nie otwiera mi się podlinkowany oryginalny przepis :(
Szybko zabrałam się do roboty, pite upiekłam już na wczorajszą kolację :) http://chlebus.blox.pl/2012/05/Chleby-pita.html
Basiu mi się otwiera, więc nie bardzo umiem pomóc.
Chrupnij: Co za tempo!!!
Dobra pita nie jest zła :) Co do linku - wkradł się nawias na koniec adresu, trzeba go usunąć, a wszystko się otwiera.
Upiekłam!!
Antoni dopomina się o repetę!
http://bachtenkowkuchnia.blogspot.com/2012/05/wp129-chlebki-pita.html
Mnie również nie otwiera się oryginalny przepis, ale można wejść na tej stronie: http://kitchensimplicity.com/
w pasku narzędzi w Recipes a następnie zaznaczyć Bread, przejść na druga stronę i chyba jako 2 zdjęcie są pity, kliknąć i już wszystko się wyświetla.
Jest i pita! http://parawkuchni.blogspot.com/2012/05/grillowanie-z-domowa-pita-czyli-wp-129_23.html?showComment=1337850494109#c5904982355771206395
Pozdrawiam!
ależ się cieszę, że ktoś do mnie już dołączył :-)
http://awyrlwyd.blogspot.co.uk/2012/06/chleby-pita.html
bardzo spóźniona )
a cóż to za cisza?
Ja też chciałam z Wami upiec, po raz pierwszy i na pewno nie ostani. Niestety spóźniłam się o miesiąc! http://www.wysokiemniamanie.pl/2012/06/pita-z-weekendowej-piekarni.html
Właśnie - co to za cisza. A tak było miło...
Prześlij komentarz