Mam nadzieję, że już jesteście wyspane po sylwestrowych szaleństwach, a ręce wasze wypoczęły po świątecznym wałkowaniu i wykrawaniu. Zapraszam Was dziś na s e t n e wydanie Weekendowej Piekarni. O tym jak powstała Piekarnia możecie poczytać u Margot, bo to ona ją stworzyła. Tam znajdziecie mnóstwo wspaniałych przepisów na chleby, bułki i inne pieczywa. A dziś wydanie szczególne i chyba wyjątkowy prowadzący. Nie ma swojego bloga, ale chyba wszyscy go znacie. Dzisiejszy przepis wybrał dla nas, co ja mówię On go pewnie nawet wymyślił:
I nawet podał wszystko w gramach i celsjuszach!
Jeffrey Hamelman, zaczął piec w roku mojego urodzenia;-) i piecze do dziś. Jest autorem książki Bread. Na co dzień pracuje w King Arthur Flour w stanie Vermont, gdzie kieruje piekarnią, uczy i robi inne okołokulinarne rzeczy. Nie można o nim przeczytać za dużo w internecie, ale mogę Wam zdradzić, że wśród jego przodków była i Polka! Ciekawe czy umiała piec chleby? A oto co do Was napisał:
Hello Kasia,
I have attached a formula for you to share with your baking friends. Here are some words for them:
To my as yet unmet baking colleagues from the great country of Poland,I hope this special month of December finds you well and happy. Although we are separated by many miles as well as by spoken language, we are all engaged in the good work of baking, and our hands and hearts speak a common language. In these ways we are friends. My very best wishes to you, with hopes that one day we may share bread together,
Jeffrey
A Ptasia nadała temu polski kształt:
Witaj Kasiu,Załączam przepis, którym możesz się podzielić ze swoimi przyjaciółmi-piekarzami. A oto parę słów, które chciałem im przekazać:
Jeffrey
A oto przepis, który dla nas przesłał.
Zaproszenie WP#100
Chleb na pszennym zakwasie z figami, orzechami laskowymi i ziarnami anyżku
J.Hamelman
Proporcje na 2 dość spore bochenki ( w nawiasach pół porcji)J.Hamelman
Zaczyn zakwasowy levain:
-200 (100)g mąki pszennej chlebowej
-120 (60)g wody
-20g (10)g dojrzałego zakwasu pszennego 80% hydracji
Wszystkie składniki mieszamy w misce. Zaczyn będzie dość gęsty. Przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrastania na 12-16 godzin
Ciasto chlebowe:
-550 (275)g mąki pszennej chlebowej
-250 (125)g mąki pszennej razowej typ 1850
-600 (300)g wody
-20 (10)g soli
-180 (90)g suszonych fig
-180 (90)g orzechów laskowych
-5 (2,5)g nasion anyżku
-320 (160)g zaczynu
Orzechy prażymy chwilę na patelni lub w piekarniku, odzieramy łupki.
Figi, po odkrojeniu sztywnych końców, kroimy w dużą kostkę, na sześć.
W misce mieszamy wszystkie składniki oprócz fig i orzechów, aż powstanie jednolite ciasto. Następnie wyrabiamy przez 5-6 minut, aż gluten będzie średnio rozwinięty. Dodajemy figi i orzechy, wyrabiamy, tak by rozprowadziły się po cieście. Ciasto formujemy w kulę i przekładamy do miski na fermentację na 2 i 1/2 godziny. Ciasto składamy raz w połowie.
Po tym czasie dzielimy na dwa, formujemy bochenek i odkładamy do wyrastania. Pieczemy z parą w temp. 225 st. C z parą przez 15 minut. Obniżamy temp. do 215 st.C i pieczemy dalsze 25-30 minut.
To tyle Hamelman, a teraz ja:
Figi, po odkrojeniu sztywnych końców, kroimy w dużą kostkę, na sześć.
W misce mieszamy wszystkie składniki oprócz fig i orzechów, aż powstanie jednolite ciasto. Następnie wyrabiamy przez 5-6 minut, aż gluten będzie średnio rozwinięty. Dodajemy figi i orzechy, wyrabiamy, tak by rozprowadziły się po cieście. Ciasto formujemy w kulę i przekładamy do miski na fermentację na 2 i 1/2 godziny. Ciasto składamy raz w połowie.
Po tym czasie dzielimy na dwa, formujemy bochenek i odkładamy do wyrastania. Pieczemy z parą w temp. 225 st. C z parą przez 15 minut. Obniżamy temp. do 215 st.C i pieczemy dalsze 25-30 minut.
To tyle Hamelman, a teraz ja:
Kilka moich uwag.
1. Jest to chleb na pszennym gęstym zakwasie tak zwany levain. Upieczony na żytnim jest niestety już innym chlebem. Jeśli nie macie pszennego zakwasu, możecie zrobić zaczyn z żytniego zaczątka, chodzi o te 20-10g. Jeśli obawiacie się o żywotność zakwasu, dajcie drożdży około 5-6g. Chleby na levain zwykle dłużej rosną niż na żytnim zakwasie i niestety są kapryśne. Choć jak już wyjdą smak wynagradza wszystko.
2. Ziarna anyżku w przepisie można zastąpić ziarnami kopru włoskiego. Ja wolę jednak te pierwsze.
3. Proponuję złożyć ciasto dwa razy w ostępach 45 minut, bo Polskie mąki są słabsze od amerykańskich. Składanie to rozpłaszczenie ciasta na blacie, złożenie na trzy jak list urzędowy, i następnie złożenie na trzy w poprzek.
4. Przed ostatecznym formowaniem można zrobić tak zwany pre-shaping tj. uformować chleb w kulę i dać mu odpocząć na blacie 15-20 minut.
5. Hamelman przeoczył, jako oczywistość jak sądzę, ostateczne wyrastanie. Inne jego levain wyrastają dość długo 2-2,5 godziny (chodzi o ostateczne wyrastanie w koszu), ale może to trwać i 4 godziny. Oczywiście przy dodatku drożdży ten czas będzie krótszy. Dlatego warto wyłożyć kosz omączoną ściereczką, można sobie nawet uszyć na wymiar. Możecie też ostateczne wyrastanie zrobić w lodówce. Wtedy włóżcie koszyk z chlebem w foliowy wór.
6. Chleb po wyrośnięciu wyrzucamy na omączoną lub obsypaną semoliną - polecam- łopatę i z łopaty zsuwamy do pieca.
Piekarnik zawsze rozgrzewamy 10-20 st. C niż temperatura pieczenia chleba. Po włożeniu bochenka obniżamy, zresztą sama się też obniży momentalnie. Studzimy na kratce.
1. Jest to chleb na pszennym gęstym zakwasie tak zwany levain. Upieczony na żytnim jest niestety już innym chlebem. Jeśli nie macie pszennego zakwasu, możecie zrobić zaczyn z żytniego zaczątka, chodzi o te 20-10g. Jeśli obawiacie się o żywotność zakwasu, dajcie drożdży około 5-6g. Chleby na levain zwykle dłużej rosną niż na żytnim zakwasie i niestety są kapryśne. Choć jak już wyjdą smak wynagradza wszystko.
2. Ziarna anyżku w przepisie można zastąpić ziarnami kopru włoskiego. Ja wolę jednak te pierwsze.
3. Proponuję złożyć ciasto dwa razy w ostępach 45 minut, bo Polskie mąki są słabsze od amerykańskich. Składanie to rozpłaszczenie ciasta na blacie, złożenie na trzy jak list urzędowy, i następnie złożenie na trzy w poprzek.
4. Przed ostatecznym formowaniem można zrobić tak zwany pre-shaping tj. uformować chleb w kulę i dać mu odpocząć na blacie 15-20 minut.
5. Hamelman przeoczył, jako oczywistość jak sądzę, ostateczne wyrastanie. Inne jego levain wyrastają dość długo 2-2,5 godziny (chodzi o ostateczne wyrastanie w koszu), ale może to trwać i 4 godziny. Oczywiście przy dodatku drożdży ten czas będzie krótszy. Dlatego warto wyłożyć kosz omączoną ściereczką, można sobie nawet uszyć na wymiar. Możecie też ostateczne wyrastanie zrobić w lodówce. Wtedy włóżcie koszyk z chlebem w foliowy wór.
6. Chleb po wyrośnięciu wyrzucamy na omączoną lub obsypaną semoliną - polecam- łopatę i z łopaty zsuwamy do pieca.
Piekarnik zawsze rozgrzewamy 10-20 st. C niż temperatura pieczenia chleba. Po włożeniu bochenka obniżamy, zresztą sama się też obniży momentalnie. Studzimy na kratce.
A więc udanych wypieków, mam nadzieję, że jeszcze długo. Dziękuję Wam za wszystkie upieczone bochenki, bułki, buły, rogale. Szczególnie dziękuję Tili, która podobnie jak ja wyrywa kawałek swojego prywatnego czasu i robi dzielnie podsumowania i zaproszenie. Przepraszam za wszelkie nieociągnięcia i to że nie zawsze piekę z wami. I niestety nie obiecuję poprawy. I zapraszam na kolejne wydania. Osoby chętne do prowadzenia kolejnych wydań proszę o maila na adres gospodarnanarzeczona@gmail.com
41 komentarzy:
Huraaa! Wspaniale.Piekę,piekę,piekę!
O rety, tego się nie spodziewałam.
Fiu, fiu:)
O pieknie, bierzemy udzial - mamy ksiazke Hamelmmana w posiadaniu i juz z niej pieklismy - z checia sie przylaczymy :)
pozdrawiamy chlebowo,
Daria i Jarek
Ale niespodzianka, wspaniale!:)
Och! Wreszcie!...
... tylko skąd ja na moim zadupiu znajdę na cito ziarnka anyżku :((( (figi pewnie bym znalazła, jakbym poszukała, pomijając ten drobny fakt, że już byłam na zakupy.
Mam tylko anyż gwiaździsty. Chyba, że eee, koper włoski?
Grunt to czytanie ze zrozumieniem. Właśnie przeczytałam zdanie o koprze włoskim. Allejuja.
Co nie zmienia faktu, że orzechy muszą być włoskie, bo niektórzy uczuleni na laskowe, i fig jednak nie będzie. Rodzynki zamiast fig?
Ptasiu,
Mam ten sam problem z anyżkiem, jutro idę szukać;-)
Ptasia, nie przejmuj się ja prawie nigdy nie czytam dom końca. ciekawe rzeczy potem mi wychodzą. Na przykład pieczenie chleba o drugiej w nocy. A ile by szedł taki list do ciebie z anyżkiem? Bo moge zaraz wysłać.
Patrycja no do ciebie byłoby gorzej, ale ty z kolei łatwiej znajdziesz, zagranica to zagranica ;-)
wow! zatkało mnie Narzeczono, chyba się dzisiaj nie odetkam.. dla mnie marzeniem byłaby korespondencja z Pierrem Herma xD
a co to te nasionka anyżku? ja mam same gwiazdki na stanie.. :] czy to w ramionach gwiazdy siedzą te nasionka? i mam je wydłubać? :P upiec upiekę, na niedziele, tylko nie wiem czy zdążę obfocić przed odjazdem pociągu ;)
Herme miało być !!
No więc pomyślę... ;)
100 wydanie !!! nie mogę go pominąć, a chleb zapowiada się smakowicie!
Tylko ten anyż, nie znoszę anyżku, zastąpię go koprem :)
Będzie nam bardzo miło jak weźmiecie udział. Do anyżku nie namawiam, choć ja gwiazdek nie lubię, a te nasionka spoko spoko. I chleb szczerze polecam.Mam nadzieję, że do przepisu nie wkradł się jakiś chochlik. Jakby co proszę o wiadomość.
O matko i corko! Przepis samego Mistrza! Niesamowite to :)
Zaluje bardzo, ze (znow...) nie uda mi sie przylaczyc, i ze nie wniem nawet, kiedy mi sie uda :/
Bede jednak pilnie patrzec na Wasze wspaniale wypieki i robic sobie smaka ;)
A 100 wydanie WP trzeba koniecznie uczcic szampanem! ;)
Pozdrawiam serdecznie!
To Ci dopiero niespodzianka! Idę do kuchni reanimować mój zakwas pszenny :)
hm ,ale heca , no tak dla mnie chleb idealny , bo ja anyżek lubię i suszone owoce w chlebie tez ( mam taki ulubiony z anyżem i daktylami na żytnim zakwasie)
Mam nadzieję ,że czasie edycji uda się mi upiec i zamieścić wpis .
No no...sam Hamelman?...no to i ja upiekę, chociaż nie wiem kiedy, ale będzie!
Komu Anyzek komu... mamy cala torbe w domu ...:) moge przeslac w kopertach :)
Dajcie znac!!!
Masz rację, takiego wydania Piekarni nie mogę opuścić! :-))
Daria i Jarek: ja poproszę! :)
Chętnie bym upiekła ale się głowię, czy zdążę, bo mój zakwas nie wytrzymał długiej mojej nieobecności i mimo tego, że był w lodówce to spleśniał :( Więc nie mam zakwasu, muszę wyhodować nowy... do tej pory robiłam tylko żytni, więc czeka mnie jeszcze wyzwanie jak zrobić zakwas pszenny. Jakiś łatwy tutorial jak się do psznnego zabrać od podstaw?
A chleb brzmi jak bajka... już czuję jego smak :) No i od samego Mistrza - gratuluję! :)
Misia, pszenny najłatwiej zrobić z żytniego...
A ja mam koper włoski, tego użyję, tylko niestety figi chyba jednak czymś zastąpię. Anyżek dotarłby do mnie po ptakach, tj. po weekendzie - przypominam, że mamy dziś kolejne święto.
Widze, ze nie tylko u mnie brak anyżu :)) Daria i Jarek macie jeszcze ?
Chleb upiekę, obowiązkowo !
figi kocham, będzie świetny chleb !
Upiekłam!
http://smakiaromaty.blogspot.com/2011/01/weekendowa-piekarnia-100-czyli-rozruch.html
A ja nie mam orzechów laskowych. Jak myślicie orzechy włoskie i figi..? Anyżu nie lubie, może dodam kardamon? Jakby to mogło smakować?
Ale super! Piekę!!!
Upiekłam toże: http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2011/01/chleb-na-pszennym-zakwasie-z-figami.html
Wielki i konkretny. Dzięki, Dziewczyny za tę niespodzianę. Jak fajnie zacząć tak miŻo nowy piekarniczy rok :)
Cudowna sprawa!:)
Pędzę jutro po figi:)
Ptasiu, a może figi daktylami zastąpić?
Jest!!!! Bardzo dziękuję Gospodarna, że mnie zmobilizowałaś! Nie darowałabym sobie odpuszczenia takiej okazji!
Pozdrawiam serdecznie,
http://mojamalakuchnia.blogspot.com/2011/01/wp100-chleb-pszenny-z-figami-orzechami.html
Prego :)
http://cosniecos.blox.pl/2011/01/Weekendowa-Piekarnia-100-bakaliowy-chleb-na.html
Z żurawiną zamiast fig.
Lisko, daktyle to taka sama dostępność, co figi :D
pyszny , tylko nie potrzebnie dałam mąkę pełnoziarnista z Lubeli , bo ona chyba tylko z nazwy razowa :P
Jasny mi jakiś wyszedł
wstawiłam na cin cin bo nie wiem czy się wyrobie z wpisem na blog
http://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=26459&view=findpost&p=1072822
Udało się upiec, chociaz wszystkie dodatki zniknęły, brak anyzku i fig, zamiast laskowych - włoskie, to już chyba inny chleb, ale smaczny :)
dziekuje za przepis !
http://etrala.blogspot.com/2011/01/100-wydanie-weekendowej-piekarnii.html
A ja wlasnie dostalam od taty dwie lyzki zakwasu - nastawiam zaczyn i jutro ide polowac na figi :)
A to mój.Pycha!
http://kuchennymidrzwiami.blogspot.com/2011/01/wp-100-z-jhamelmanem-chleb-na-pszennym.html
Mi również się udało :-)
Zgadzam się z przedmówczyniami jest przepyszny :-) http://biegprzezogrod.blogspot.com/2011/01/wp-100-pszenny-chleb-z-figami-orzechami.html
Panie, Panowie - wielkie 100 lat z okazji 100 wydania WP. Niech Wam sie piecze, upiecze i by Was/nas piekarzy bylo coraz wiecej! Sciskam :-)
co za wyjątkowe wydanie piekarni
nie omieszkam dołączyć - z pewnym opóźnieniem [mam nadzieję, że będzie mi wybaczone...]
muszę tylko wyprodukować zakwas pszenny, kupić ziarna anyżu i figi
Przyznaję się, że rzadko zaglądam do Weekendowej Piekarni, ale cokolwiek piekę bez przerwy i z WP kilkakrotnie również, więc jednak czuję się jej malutką częścią. Informacja, że Hamelman jest autorem 100 wpisu jest elektryzująca (jak Ci się to udało!) i chociaż przepis tylko z nazwy brzmiał świetnie, to teraz chyba naprawdę muszę go wypróbować.
http://thefoodhaven.blogspot.com/2011/01/chleb-na-pszennym-zakwasie-z-figami.html
Upiekłam - wspaniały! Dziękuję za przepis :)
http://galeriachleba.blogspot.com/2011/02/chleb-na-setne-wydanie-wp.html
Upiekłam, pyszny był!
Prześlij komentarz